Rozpuszczam się
Przy tobie cały czas rozpuszczam się jak kwas
I tylko ty na wyłączność mnie masz
Przy tobie cały czas odlatuje w siną dal
Bez ciebie nie dam rady bez ciebie to nie bal
Biały wąż poranna rosa wstaje i wciągam do nosa
Towar kosa kocham cie
Gorzki spływ jaram się
Oł je to jest to
Ta jest moc opalam szkło
Zajebiste zestawienie z tobą chyba się ożenię
Mym marzeniem jesteś ty przy tobie nie wiem co to sny
Ja i ty 24h miłość między nami trwa
Przy tobie otwieram oczy
Myślę czym dzisiaj zaskoczy mnie moja dama zaraz będzie pożądana
Przy tobie cały czas rozpuszczam się jak kwas
I tylko ty na wyłączność mnie masz
Przy tobie cały czas odlatuje w siną dal
Bez ciebie nie dam rady bez ciebie to nie bal
Pamiętam jak cie poznałem nic o tobie nie wiedziałem
Spędzaliśmy razem czas w nocy zwiedzaliśmy las i
Tak do rana biała dama ty jesteś ohh taka kochana
Ważysz grama piękna linia
Dzisiaj naćpam się jak świnia
Szkoda że nie masz bulimii wtedy lepiej nos mi dymi
Ale i tak nie jest źle mówię ci kocham cie
Nie smuć się jestem ci wierny chłopak ze mnie beznadziejny
Ale mamy wspólne plany zwiedzać razem wszystkie stany
Przy tobie cały czas rozpuszczam się jak kwas
I tylko ty na wyłączność mnie masz
Przy tobie cały czas odlatuje w siną dal
Bez ciebie nie dam rady bez ciebie to nie bal
Między nami coś się psuje wiesz co się okazuje
Jesteś tylko jak mam szmal wtedy lecisz ze mną w bal
A tak to cie nie ma i ten związek to jest ściema
Czuje to i się nie mylę mam cię tylko na chwilę
Jesteś tam gdzie jest kasa w sumie jesteś pierwsza klasa każdy cie chce
Ty nie odmawiasz szkoda że ból sprawiasz wszystkim dookoła nie jeden
Już o pomoc woła prosi płacze wiesza się a ty wykorzystałaś mnie
Przy tobie cały czas rozpuszczam się jak kwas
I tylko ty na wyłączność mnie masz
Przy tobie cały czas odlatuje w siną dal
Bez ciebie nie dam rady bez ciebie to nie bal
Przy tobie cały czas rozpuszczam się jak kwas
I tylko ty na wyłączność mnie masz
Przy tobie cały czas odlatuje w siną dal
Bez ciebie nie dam rady bez ciebie to nie bal